Wczoraj brzydko i pewnie niepoprawnie mówiąc przerobiłam (któryś z belfrów powiedział, że przerabiać to można dżem a nie ksiązke itp.) kilka testów z serii "Dowiedz się jaki rodzaj cery masz". Jedne były dosyć zrozumiałe, a na temat innych nie wiem co mam powiedzieć.
Postaram się podać podstawowe informacje, tak by dla każdego były one jasne i niezbyt długie. Czasmi jeżeli zbyt dużo sie przeczyta to nasz mózg wariuje(szczególnie gdy artykuł zawiera wiele naukowych powiedzeń) i już same nie wiemy co mamy myśleć, a przynajmniej ja tak mam. Gdyby jednak coś było nie tak to: PISZCIE! nie jestem specjalistką, to moje osobiste spostrzeżenie. Jestem raczej takim samoukiem i pomysłowym dobromirem :-D
Zaczynajmy.
Po pierwsze! Musimy sobie uświadomić, że rodzaj cery zależy od gruczołów łojowych, czyli po prostu porów, produkujących łój (bardzo nie lubie tego słowa dlatego będę pisała sebum). Nie u każdego produkcja tegoż sebum jest taka sama i oczywiście przyczyniają się do tego hormony.
Po drugie! Kochane, rodzaj cery to nie to samo co typ cery. Dlatgo przepraszam jeżeli nadużywam tego słowa. Wyróżniamy trzy typy cery: wrażliwa, naczynkowa i odwodniona. Sama niedawno sobie to uświadomiłam. Ale dziś nie o tym mowa.
Podstawowe rodzaje cery:
- cera normalna - z taką się rodzimy, niewielu jest szczęściaży którym taka została (moja siostra taką ma i powiem wam, że może sie nie myć tydzień a i tak nie widać zmiany...ŻARTUJE!). Jej cechy to: jasna barwa, lekko rozświetlona, gładka,jędrna, nawilżona i oczywiście nie pojawiają się na niej niedoskonałości (chyba, że sporadycznie).
- cera sucha - matowa, często naczynkowa, po umyciu mydłem podrażniona (zaczerwieniona), a po osuszeniu czuć nieprzyjemne napięcie (ciągnięcie), często alergiczna bez względu na wiek.
- cera tłusta - oczywiście to wiemy, że jest błyszcząca, bo produkuje zbyt dużo sebum, z rozszerzonymi porami, często trądzikowa, dobrze reaguje na wodę i mydło (w przeciwieństwie do suchej), noo i teraz coś co spodoba się każdej cera tłusta późno się starzeje:-D.
- cera mieszana - chyba najbardziej problemowa, mówię tak pewnie dlatego bo ja taką mam i pewnie zdecydowana większość. Tu sprawa przedstawia się tak : błyszcząca w stefie T, czyli czoło, nos i broda, a na policzkach sucha (ale nieprzesadnie) albo odwrotnie, czyli błyszcząca na policzkach. U mnie troszkę się to komplikuje gdyż dzieje sie to na przemian. Często podrażniona i również może byc trądzikowa.
Pozdrawiam ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz